Konsekwencje nieodebrania przesyłki
W czasach kiedy coraz większa ilość zakupów odbywa się za pośrednictwem internetu, zarówno kupujący, jak i sprzedający muszą zmagać się z coraz nowszymi problemami. Po dokonaniu zakupu często zdarza się, że jednak zmieniamy zdanie i nie chcemy otrzymać wybranego wcześniej przedmiotu. Jeżeli zgłosimy to odpowiednio szybko do sklepu, być może złożone zamówienie uda się jeszcze anulować. Jeżeli jednak przesyłka jest już w trakcie doręczenia, zasady naszego postępowania muszą być już nie co inne.
Bardzo częstym zachowaniem pojawiającym się u klientów sklepów internetowych jest nieodebranie przesyłki. Choć z pozoru wydaje się to najprostszym wyjściem, w rzeczywistości pociąga za sobą koszty finansowe, które my, jako kupujący, jesteśmy zobowiązani pokryć. Jeśli nie odbierzemy przesyłki, zostanie ona zwrócona do sprzedającego na jego koszt. Sklep ponosi zatem jakąś stratę finansową.
Aby obronić się przed takimi sytuacjami, większość firm sprzedających swoje produkty za pośrednictwem internetu, zaznacza w regulaminie, że w przypadku nieodebrania przesyłki, wszystkie koszty związane ze zwrotem paczki do sprzedającego pokrywane są przez osobę zamawiającą. Możemy się więc spodziewać, że otrzymamy od sprzedającego telefon lub mail z wezwaniem do pokrycia poniesionych wydatków. Takie działanie jest zgodne z przepisami prawa oraz umową kupna, którą zawarliśmy ze sklepem. Dlatego też nie mamy innego wyjścia z tej sytuacji, jak tylko pokrycie kosztów wysyłki. Spora część klientów uchyla się od poniesienia opłaty z tytułu ponownej wysyłki paczki. To zachowanie jest jednak zupełnie niestosowne. Jeżeli dokonaliśmy przedpłaty za zakupy, sklep ma obowiązek zwrócić nam pieniądze na konto. Może jednak pomniejszyć kwotę do zwrotu o koszty, jakie poniósł ze względu na nieodebraną przez nas paczkę.
Jeżeli po zakupie stwierdzimy, że jednak nie chcemy otrzymać danego przedmiotu, a jest już za późno na anulację zamówienia, należy kupiony przez nas przedmiot odebrać i pokryć należne koszty. Następnie powinniśmy skontaktować się ze sklepem w celu powiadomienia sprzedającego o planowanym zwrocie towaru. Wraz z wypełnionym formularzem odstąpienia od umowy, odsyłamy towar na swój koszt! Sklep natomiast zwraca nam jedynie kwotę zakupu produktu oraz koszty jego wysyłki do nas. Nieodebranie przesyłki tak naprawdę nic nam nie da. Jeżeli chcemy zachować dobry kontakt ze sprzedającym i wykonać zwrot towaru w możliwie najprostszy sposób, nie warto stosować tej metody.
Najnowsze komentarze